A gdyby tak żyć uważnie?

Kiedy zapytano Buddę: "Co właściwie praktykujecie, Ty i Twoi mnisi?”, odpowiedział: „Siedzimy, chodzimy i jemy.” Pytający się zdziwił bo przecież wszyscy siedzimy, chodzimy i jemy. Budda powiedział mu wtedy: „Kiedy siedzimy wiemy, że siedzimy. Kiedy chodzimy wiemy, że chodzimy, a kiedy jemy wiemy, że jemy.”

Czasami zamykamy drzwi, całujemy dziecko, partnera, ale w samochodzie już nie pamiętamy czy aby na pewno to zrobiliśmy. Coś jemy, kochamy się, czytamy nie mając świadomości co tak naprawdę się dzieje. Nie jesteśmy uważni, przebywamy w głowie, odpływamy w marzenia, planowanie, zamartwianie. Pochłonięci przez schematy i automatyzmy potrafimy tak przeżyć całe dnie, miesiące i lata, odcięci od ciała, uczuć, emocji oraz tego co się właściwie dzieje w naszym życiu. Taki tryb ma swoje zalety. Nie musimy od nowa uczyć się jeździć rowerem, reagować w momencie zagrożenia. A jednak trwając w nim, tracimy kontakt ze sobą. Zdarza się, że stajemy się mistrzami w unikaniu nieprzyjemnych uczuć, trudności, odkładaniu na później problemów, potrzeb, szczęścia, życia po prostu.

Odcięcie od ciała i emocji sprawia, że nie słyszymy sygnałów jakie do siebie wysyłamy. Doprowadzamy się do kontuzji, objadamy, pijemy, zatracamy w seksie, internecie, pracy, coraz to nowych zadaniach i obowiązkach. Albo przeciwnie, nie radzimy sobie z tymi, które już mamy. Jeśli przez lata ignorujemy ból głowy czy pleców i ciągle od nowa go zagłuszamy to trudno oczekiwać, że po zażyciu kolejnej tabletki zniknie. Chcemy (czy może świat oczekuje), że będziemy w doskonałej formie, fit, zawsze sprawni, efektywni, zawsze piękni. Egzystując w ten sposób łatwo nie zauważyć granic swojego umysłu i ciała. Z biegiem czasu dawanie sobie wycisku, popychanie stają się normą. Z pewnością znasz przynajmniej jedną osobę, która czuje, że żyje dopiero kiedy tak się potraktuje.

A gdyby tak obdarzyć się miłością, szacunkiem, świadomością? Zaakceptować to jacy jesteśmy właśnie w tej chwili. Poczuć zmienność i pozwolić sobie doświadczać życia poprzez ciało, otwarcie i autentycznie wsłuchać w jego mowę. Czy wiesz, że ciało jest zawsze w teraz, a umysł potrafi przebywać w przeszłości lub przyszłości bez końca?

Jak to zrobić?

Poczuj

Zatrzymaj się, zamknij oczy i skieruj uwagę na wybrany obszar ciała. Sprawdź czy odczuwasz w nim ciepło, chłód, mrowienie, swędzenie, a może pulsowanie. Przeskanuj całe swoje ciało od palców stóp po czubek głowy. Jeśli niczego nie odczuwasz w poszczególnych rejonach, jest to zupełnie w porządku. Powtarzaj to ćwiczenie, sprawdzaj, badaj, rejestruj co się zmienia. Jeśli odczuwasz ból lub przyjemność zauważ ich intensywność, miejsca, w których się pojawiają oraz tendencję do zatrzymywania doznań pozytywnych i odpychania tych, które oceniamy jako negatywne. A może z biegiem czasu uda ci się ich nie oceniać, nie analizować, a jedynie rejestrować?

Powracaj do ciała wiele razy dziennie

Sprawdzaj co się dzieje w ciele, jak się mają twoje stopy, barki i dłonie. Jeśli wiesz, że najczęściej na stres reagujesz napięciem w barkach czy zaciskiem w brzuchu, obejmuj uwagą te rejony i zauważaj czy możesz je świadomie rozluźniać. Zaciekawiaj się ciągle od nowa jak się masz, co się zmienia w tobie, zachwycaj ruchem nieustannie wydarzającym się w ciele. Wrażeniem unoszenia i opadania przy każdym wdechu i wydechu. Jego temperaturą i długością. Rytmem swojego serca, pulsowaniem krwi w żyłach.

Uświadom sobie zamrożone emocje

Jedną z  najczęstszych reakcji na nieprzyjemne doznania jest odpychanie. Kiedy więc pojawia się dyskomfort, ból czy smutek potrafimy wypracować (często nieświadomie) mechanizm, który odetnie nas od tego co się wydarza. Wraz z zamrażaniem emocji i doznań ocenionych na nieprzyjemne zamykamy się również na odczuwanie radości, miłości i szczęścia. Kumulowane latami, zepchnięte uczucia prowadzą do chronicznych napięć, chorób i sprawiają, że nie zauważamy sygnałów, które ciało do nas wysyła. Pierwszym krokiem do zmiany jest uświadamianie sobie co się w nas dzieje.

Zarejestruj oceniające myśli

Kiedy ucichnie muzyka, radio, internet, wyparuje alkohol może usłyszysz jakim głosem i tonem mówisz do siebie. Co o sobie myślisz i jak się traktujesz. I być może wcale Ci się to nie spodoba. Może stale się oceniasz i krytykujesz, może ciągle jest niewystarczająco dobrze. Odnotuj ten fakt, zauważ „oceniam, krytykuję, chwalę się”. A potem przekonaj się czy możesz dać sobie trochę życzliwości i łagodności.

Akceptuj

Cokolwiek czujesz jest w porządku. Naprawdę. Jeśli nic nie czujesz też jest w porządku. Akceptuj życie jakie jest i w takiej formie w jakiej do ciebie przychodzi. Pozwól, żeby przez ciebie przepłynęło. Przecież jedyna rzecz jakiej możemy być pewni to to, że wszystko się zmieni.

Traktuj ciało jak dom

Przecież dobrze wiesz, że jedynym prawdziwym domem jaki masz jest twoje ciało. Dbaj o nie codziennie, zachwycaj się jego złożonością. Codziennie na nowo odkrywaj jak pracuje, jak doskonale jest skonstruowane. Nawet jeśli niektóre miejsca są dalekie od twoich wyobrażeń jak powinny wyglądać, to jako całość jest doskonałe takie jakie jest, właśnie teraz. Jest twoje i poprzez nie wyraża się twoje życie.

Współczuj

A jeśli ciało choruje, doświadcza bólu, jeśli ciągle wybierasz to co je rani, twój żołądek, mięśnie i stawy? Sprawdź czy możesz podarować sobie życzliwość i współczucie. Nie takie kiedy użalamy się nad sobą, ale takie, kiedy prawdziwie widzimy czego doświadczamy, akceptujemy jak jest teraz, a potem łagodnie i stanowczo postanawiamy zaopiekować się sobą.

Zaufaj

Zaufaj sobie, życiu, procesowi. Zmiany nie dokonują się z dnia na dzień. Jeśli przez lata ignorujesz ból w lędźwiach to nie możesz oczekiwać, że po weekendzie w spa poczujesz się świetnie. Zacznij od małych kroków. Zaufaj, że jeśli codziennie zrobisz coś co naprawdę ci służy, zaczniesz zauważać subtelne zmiany. Może zamiast filmu przed snem pójdziesz na spacer, zamiast treningu przy ogłuszającej muzyce, wybierzesz praktykę w ciszy lub z mantrą. Pozwolisz sobie wsłuchać się w mowę ciała i tego czego ono rzeczywiście potrzebuje.

Weź odpowiedzialność

Weź odpowiedzialność za siebie. Nikt nie zna twojego ciała tak dobrze jak ty. Tylko ty wiesz co mu służy i jakie są dzisiaj jego granice. Jeśli podczas sesji jogi masz do wyboru trzy opcje wybranej pozycji to kto ma wiedzieć, która właśnie teraz jest dla ciebie odpowiednia? To naprawdę nieważne czy wczoraj robiłaś opcję zaawansowaną, a dzisiaj ciało jest sztywne, obolałe, zastygłe i zrobisz wersję podstawową. W głębi duszy wiesz, że praktykując świadomie i konsekwentnie i to się zmieni, a granice przesuną.

Rozpoznaj kiedy się zagłuszasz

Rozpoznaj swoje strategie tłumienia mowy ciała. Alkohol, pracoholizm, jedzenie, leki? Dociskanie, krzyczenie i popędzanie siebie, wmawianie sobie, że dasz radę? A może obwinianie, że ciągle za mało? Kiedy już rozpoznasz co się w tobie dzieje, powoli i świadomie można rozpocząć konsekwentną pracę nad zmianą takich zachowań. Czasami warto skorzystać z pomocy psychoterapeuty lub osoby, której ufasz. A może ty jesteś tą osobą?

Poczuj energię innych ludzi

Przyjrzyj się jaka jest energia w twoim środowisku. Czy parcie do przodu za wszelką cenę i zagłuszanie siebie jest normą? Jeśli tak właśnie jest nie musisz od razu zmieniać pracy, studia, w którym ćwiczysz czy partnera. Spokojnie i świadomie weź odpowiedzialność za siebie i zdecyduj jak ty chcesz przeżyć swoje życie. Może warto więcej czasu spędzić z ludźmi, którzy trochę inaczej go doświadczają.

Jeśli masz gotowość i chęć, żeby dowiedzieć się więcej, porozmawiać, poćwiczyć - zapraszam na kursy i warsztaty mindfulness: https://todayyogaandmindfulness.jimdo.com/aktualno%C5%9Bci/

Angelika Kucharska

 

 

 

Uważny seks

Człowiek a energia

Z punktu widzenia człowieka zachodu ludzkie ciało jest niezwykle ważne. Powinno być sprawne, piękne, młode aby nam służyć w odnoszeniu sukcesów i realizacji kolejnych skrupulatnie wytyczonych celów. Często złościmy się kiedy nas zawodzi, choruje i słabnie. Dbamy również o stronę emocjonalną w podobny sposób. Mamy być asertywni, silni i odporni na stres. Oddzielamy bolącą głowę, wątrobę czy biodro od stylu życia jaki prowadzimy i próbujemy zajmować się sobą po kawałku.

Jeśli chodzi o jogę traktuje ona ciało, duszę i umysł jako nierozerwalną całość, połączoną kanałami i wirami energetycznymi. Jest w nim miejsce na żeńską, pasywną energię Ida oraz męską, kreatywną Pingala, a wszelkie zakłócenia w jednym obszarze mogą zaowocować sygnałami odczuwanymi z ciała czy też umysłu.

W jodze mówimy o człowieku jako istocie składającej się trzech ciał, pięciu jego osłon, siedmiu głównych czakr oraz siedemdziesięciu dwóch tysiącach kanałów energetycznych. Poniżej opisuję czym są CZAKRY, BANDY, NADIS, PRANA VAYUS i KOSZE.

CZAKRY

W sanskrycie słowo czakra oznacza koło i możemy ją sobie wyobrażać jako wir energetyczny, który porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara gdy zostanie pobudzona. Siedem głównych czakr jest umiejscowionych wzdłuż głównego kanału energetycznego (naszego kręgosłupa) i otwierają się jak kwiaty ujawniając swoje cechy. Z każdą z czakr związane są konkretne funkcje, a ich poprawne działanie wpływa na pracę narządów wewnętrznych oraz układu nerwowego i hormonalnego.

·         Muladhara chakra - czakra podstawy znajduje się w dnie miednicy. Jest związana z odżywieniem ciała, przyswajaniem i eliminowaniem produktów przemiany materii. Odpowiada jej czteropłatkowy lotos, kolor czerwony i element ziemi. Możemy pobudzać jej prawidłowe działanie poprzez praktykę pozycji stojących. Spełnia funkcję kontroli energii seksualnej i energii życiowej.

·         Svadhisthana chakra umiejscowiona jest poniżej pępka. Jej działanie wpływa na jelito grube, prostatę i wszystkie organy znajdujące się w tej okolicy oraz współtworzy powłokę praniczną. Odpowiada jej sześciopłatkowy lotos, element wody i kolor pomarańczowy. Możemy na nią wpływać poprzez wykonywanie wygięć w przód. Jej funkcja to utrzymywania ciała w stanie wolności od chorób.

·         Manipura chakra znajduje się powyżej pępka. Jest związana z działaniem narządów trawiennych. Również współtworzy powłokę praniczną, a odpowiada jej dziesięciopłatkowy lotos, kolor żółty oraz element ognia. Pobudzamy ją podczas skrętów. Jej funkcja to wpływanie na prawidłowe trawienie.

·         Anahata chakra nazywana również czakrą miłości usytuowana jest w okolicy serca i wiąże się z jego działaniem a także pracą płuc. Połączona jest z powłoką psychologiczną. Związany z nią element to powietrze, kolor zielony i dwunastopłatkowy lotos. Uruchamiamy ją poprzez praktykę wygięć do tyłu. Odpowiada za odczuwanie miłości, współodczuwanie ze wszystkimi żyjącymi istotami.

·         Visshuddha chakra znajduje się w okolicy gardła i związana jest z funkcjonowaniem tarczycy. Odpowiada jej szesnastopłatkowy lotos, element eter, a kolor niebieski. Możemy ją pobudzać stając na przedramionach. Spełnia funkcję kontroli mowy i jasności wyrażania się.

·         Ajna chakra nazywana również trzecim okiem znajduje się pomiędzy brwiami. Przyporządkowany jest jej dwupłatkowy lotos, lotny eter i kolor fioletowy. Kiedy działa prawidłowo możemy odczuć stan błogości. Asana wpływająca na jej prawidłowe działanie to Ryba. Jej funkcja to intuicyjne myślenie, postrzeganie pozazmysłowe oraz widzenie aury.

 

·         Sahasrara chakra usytuowana jest na czubku głowy. Odpowiada jej tysiącpłatkowy lotos oraz pełna świadomość i przestrzeń. Pełne otwarcie tej czakry następuje tylko wtedy gdy wszystkie pozostałe są otwarte. Możemy wtedy mówić o doświadczaniu stanu samadhi.

BANDY

Bandy mają znaczące oddziaływanie na przepływ prany w ludzkim organizmie ponieważ kiedy zaciskamy lub kurczymy pewne części ciała zyskujemy nad nim lepszą kontrolę, a asany stają się łatwiejsze do wykonania. Samo słowo bandha oznacza właśnie więzy/łączyć razem.

Trzy najważniejsze bandy to:

·         Jalandhara bandha, którą stosujemy w Sarvangasanie (pozycji świecy) – poprzez nacisk na gardło wydłużamy kręgosłup piersiowy, uspokajamy układ nerwowy oraz kontrolujemy proces oddychania.

·         Uddiyana bandha polega na blokadzie dolnego brzucha a wykonujemy ją przy unoszeniu przepony i prany ku górze. Dzięki niej wspomagamy pracę narządów wewnętrznych i wydłużamy przód kręgosłupa.

·         Mula bandha to inaczej zamykanie obszaru krocza aby zapobiec utracie energii. Stosowanie tej bandy zwiększa także stabilność kręgosłupa i stawów biodrowych.

 

NADIS

Nadis to system 72 tysięcy kanałów energetycznych usytuowanych w ludzkim ciele, przez które przepływa prana (siła życiowa). Nadis związane są z systemem nerwowym, wpływają również znacząco na aspekty duchowe i astralne naszego istnienia. Prawidłowo działające Nadis utrzymują nasze ciała zdrowe i szczęśliwe. Trzy najważniejsze Nadis to:

·         IDA - żeńska energia reprezentująca księżyc, porusza się w ludzkim ciele w lewo i kończy w lewej dziurce nosa.

·         PINGALA – męska energia reprezentująca słońce i ogień, porusza się w prawo i kończy w prawej dziurce nosa.

·         SUSHUMNA – biegnie wzdłuż kręgosłupa i reprezentuje świadomość.

 

PRANA VAYU

Prana (siła życiowa) przepływa w ludzkim ciele w pięciu kierunkach, a każdy przepływ ma swoją funkcję. Słowo vayu w Sanskrycie oznacza wiatr, natomiast prana vayu – powietrze poruszające się na przód. W tradycji hinduskiej mówimy o pięciu elementach reprezentowanych przez wiatry. Prana vayu związana jest z elementem powietrza i zlokalizowana w okolicy serca.

Prana vayu i apana vayu poruszają się w przeciwnych kierunkach i są uważane za dwie najważniejsze vayu. Prana vayu kontroluje oddychanie i wykorzystanie energii życiowej. Porusza się od zewnątrz do wewnątrz do środka ciała. Natomiast apana vayu odpowiada za eliminację kału, moczu, nasienia. Porusza się w dół i zlokalizowana jest w podbrzuszu i jego okolicach. Pozostałe vayu to udana (odpowiadająca za układ nerwowy), samana (układ trawienny) oraz vyana (układ krążenie).

KOSZE

Według nauki jogi człowiek składa się z trzech ciał (fizycznego, astralnego oraz przyczynowego), a te ciała tworzą również pięć powłok tzw. osłon duszy. Są to:

·         Annamaya kosha (anatomiczna) – zbudowana jest z pożywienia i podtrzymuje życie cielesne. Oczyszczamy ją poprzez praktykę asan i Kriya.

·         Pranamaya kosha (praniczna) – energetyzuje ciało i umysł. Oczyszczamy ją poprzez praktykę pranayamy i Kriya.

·         Manomaya kosha (psychologiczna) – odpowiada za wrażenia zmysłowe. Oczyszczamy ją poprzez medytację.

·         Vijnamaya kosha (intelektualna) – tworzy ją ego, indywidualizm i wiedza o samym sobie. Oczyszczamy ją poprzez czytanie wartościowych pism oraz medytację.

·         Anandamaya kosha (szczęśliwości) – odpowiada za odczuwanie bezwarunkowej miłości, wiary i intuicyjne myślenie. Dochodzimy do odczuwania tej miłości wtedy kiedy pozostałe powłoki zostaną oczyszczone i zintegrowane.

 

Znajomość filozofii jogi i świadomość tego jak funkcjonujemy na różnych poziomach jest niezwykle cenne. Możemy tak podążać swoją ścieżką jogi aby wzmacniać i oczyszczać nie tylko ciała fizyczne, ale całą naszą istotę. Jako nauczyciele jogi powinniśmy również tą wiedzę przekazywać w sposób przystępny i nienarzucający naszych poglądów.


Opracowała Angelika Kucharska na podstawie:

·          Filozofia i nauka tajemna Yogi Ramacharaka

·          Joga i ajurweda Bartosz Niedaszkowski

·          3 bandhy - kilka uwag. Maciej Wielobób

http://www.joga-joga.pl/pl115/teksty1238/3_bandhy_kilka_uwag_maciej_wielobob

 

Jako nauczyciel jogi w jaki sposób scalamy nauczanie 8 ścieżek jogi podczas zajęć z asanami

 

Osiem ścieżek jogi, które zostały opisane w klasycznym dziele filozofii indyjskiej Jogasutry Pantandzalego wydają się być bardzo aktualnym drogowskazem dla wszystkich joginów, a w szczególności osób pragnących uczyć jogi. We współczesnym świecie gdzie świadomość i potrzeba duchowości osób wybierających jogę jest wysoka, nauczyciel powinien znać najważniejsze aspekty filozofii jogi i przekazywać je podczas swoich zajęć. Pamiętając o tym, że najlepszym świadectwem tego co mówi i naucza jest jego/jej życie „poza matą”.

Pierwszą z opisanych ścieżek są Yamy czyli zasady życia społecznego. Jej poszczególne aspekty możemy wprowadzać na zajęciach z asanami w następujący sposób:

1.       Ahimsa – niekrzywdzenie – nie krzywdzimy ćwiczących poprzez ocenianie i niezauważanie, uczulamy ich na to aby dbali o swoje ciała i umysły, nie krzywdzili siebie poprzez przekraczanie swoich granic a także innych ludzi. Możemy rozpoczynać lub kończyć zajęcia mantrą Lokah Samastah Sukhino Bhavantu.

2.       Satya – prawdomówność – możemy wskazywać ćwiczącym drogę do praktyki w zgodzie ze sobą, z nieokłamywaniem siebie, że możemy/powinniśmy zrobić więcej lub mniej w swojej praktyce, możemy uczyć w ten sposób naszych joginów szacunku do ciała. Wprowadzamy mantrę So Ham – ja jestem, jestem jednością z Bogiem, jestem dokładnie taka/taki jaka mam być w tym momencie.

3.       Asteya - niekradzenie – ćwiczymy i uczymy innych szanując ich czas, poświęcając im uwagę, nie okradamy ich w ten sposób z czasu i uwagi. Rozpoczynamy i kończymy zajęcia punktualnie, w miarę możliwości poznajemy imiona swoich joginów i obdarzamy ich uważnym słuchaniem kiedy się spotykamy.

4.       Brachmacharya – wstrzemięźliwość – uczymy jak kontrolować zmysły poprzez proste ćwiczenia koncentracji np. na oddechu na początku zajęć.

5.       Aparigraha – niegromadzenie – pokazujemy na swoim przykładzie, że nie gromadzimy zbędnych rzeczy, umiemy się dzielić i przekazywać niepotrzebne nam przedmioty potrzebującym.

Drugą ścieżką jogi są Niyamy czyli zasady życia indywidualnego. Poniżej opisuję jak każdą z nich można zastosować podczas zajęć:

1.       Shauca – czystość – poprzez kilkuminutowe medytacje i wizualizacje możemy pokazać joginom jak oczyszczać umysł z napływających myśli.

2.       Santosha – zadowolenie, spokój – podczas zajęć możemy opowiadać czym jest Santosha, mówić  o wierze w to, że nic nie dzieje się bez przyczyny.

3.       Tapas – wytrwałość – wspieramy ćwiczących w wytrwaniu kilku oddechów w pozycjach, nie przełamując ich jednak, zawsze dając wybór powrotu do bezpiecznej pozycji w czasie praktyki.

4.       Svathaya – samopoznanie – podczas wszystkich asan zwracamy uwagę praktykujących aby obserwowali swoje ciało, oddech, myśli i emocje.

5.       Ishvara pranidhana – poddanie się – przypominamy joginom o tym jak ważne jest podziękowanie za wszystkie dobre rzeczy w naszym życiu.

Kolejną ścieżką jogi jest praktyka asan, którą możemy prowadzić zwracając uwagę na wszystkie filozoficzne aspekty jogi nie tylko traktując ją jako ćwiczenia fizyczne.

W różnych systemach jogi Pranayama czyli kontrola oddechu jest często wprowadzana dopiero po opanowaniu asan w stopniu zaawansowanym. Jednak proste techniki oddechowe możemy wprowadzać na wszystkich zajęciach.

Szóstą ścieżką jogi opisaną przez Pantandzalego jest  Pratyhara czyli panowanie nad zmysłami. Możemy zachęcać ćwiczących do zamykania oczu przy wybranych ćwiczeniach aby wyłączyć zmysł wzroku i skierować uwagę do wnętrza. Obserwacja oddechu, skanowanie ciała w relaksacji oraz brak luster i zegara w sali również mogą pomóc w kontroli zmysłów.

W naszym współczesnym świecie gdzie jesteśmy bombardowani tysiącami bodźców dziennie sztuka koncentracji jest niezwykle ważna. Za każdym razem kiedy praktykujemy asany możemy kierować uwagę naszych joginów na doskonalenie Dharany czyli koncentracji, kolejnej ścieżki jogi. Możemy koncentrować się na oddechu, na wybranym doznaniu z ciała lub też na punkcie „drishti” gdzie kierujemy wzrok w danej asanie.

Jeśli chodzi o dwie ostatnie ścieżki jogi Dhyana – medytacja oraz Samadhi – oświecenie, błogość są one możliwe do osiągnięcia po nabyciu umiejętności sześciu wyżej wymienionych. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy omijać informację o nich podczas zajęć. Krótkie medytacje możemy włączać do wspólnej praktyki na rozpoczęcie lub zakończenie zajęć. Mogą to być np.: wizualizacje, medytacje z koncentracją na oddechu, wybranym punkcie w sali.

Jako nauczyciele jogi powinniśmy scalać wszystkie jej ścieżki podczas prowadzenia zajęć opowiadając również o tym czym jest Samadhi.  O ile niezmiernie ważna jest poprawność w ustawieniu ciała przy poszczególnych asanach, filozofię jogi powinniśmy włączyć w ich praktykę. Nie zarzucając joginów natłokiem informacji, ale umiejętnie wprowadzając jej elementy w sesje. Dzięki temu nasze zajęcia będę czymś więcej niż doskonaleniem sprawności fizycznej. Być może nawet jedno wypowiedziane przez nas zdanie zainspiruje praktykujących do dalszego poznawania filozofii jogi.

 

Opracowała: Angelika Kucharska

Na podstawie Patanjali, Hartranft „Jogasutry Patańdźalego. Techniki medytacji i metafizyczne aspekty jogi”